środa, 5 lipca 2017

Robert Kubica w specjalnym live czacie Olimp Sport Nutrition

              Robert Kubica w dalszym ciągu jasno określa swoje priorytety i cel, którym jest powrót do wyczynowego ścigania, powrót do Formula 1. Opowiada również o odbytych testach w aucie F1. "Czytałem, że mam testować, ale ludzie często wcześniej wiedzą niż ja. Na dzień dzisiejszy nic nie wiem o testach, ale w F1 wszystko szybko się zmienia. Wiem jednak, że rajdy to w tej chwili to temat zamknięty..." 
             Robert prawie 45 minut odpowiadał na pytania kibiców podczas specjalnego czatu na facebookowym profilu firmy Olimp Sport Nutrition. W rozmowie odniósł się m.in. do wtorkowych doniesień Autosportu i BBC o kolejnych testach z Renault.

"Czytałem, że mam testować, ale ludzie często wcześniej wiedzą niż ja. Na dzień dzisiejszy nic nie wiem o testach, ale w F1 wszystko szybko się zmienia..." - stwierdził.

Wyjaśnił też, że wcale nie uważa, żeby miał 80-90% szans na powrót na tor. "Nie to miałem na myśli. Oceniałem moje szanse na to, czy będę w stanie jeździć i wytrzymać to, co robiłem przed wypadkiem. Nie chodziło mi o to, jak wysoko oceniam swoje szanse. Chodziło o mnie i moje ograniczenia, a także odczucia na testach" - powiedział.
              Nasz kierowca w rozmowie z kibicami zdradził, że dwa razy w tygodniu testuje w symulatorze jednego z producentów nadwozi wyścigowych. Sam nazwy nie wyjawił, ale prawdopodobnie chodzi o Dallarę, dla której ustawiał prototyp LMP2 przed Le Mans.

Sprawdzał się też w symulatorze zespołu Renault: "Miałem szansę testować symulator Renault bolidem w tegorocznej konfiguracji. Dzień poszedł bardzo dobrze, byłem bardzo zadowolony z tego dnia i zespół też" - mówił bez ujawniania szczegółów.
Moja ręka ma się dobrze...

            Robert Kubica opowiadał też kibicom o tym, jak wygląda jego trening. "Dzieli się na część wyścigową i fizyczną. Trening wyścigowy najczęściej odbywa się w symulatorze, a codzienny trening to zazwyczaj rano jazda na rowerze, a wieczorem trening na siłowni, gdzie pracuję nad ciałem od pasa w górę. Kolarstwo to jedno z moich największych odkryć w ostatnich latach i naprawdę dużo mi dało, nie tylko jeśli chodzi o formę fizyczną, ale i o głowę. Pozwala mi się wyciszyć, mam dużo czasu na przemyślenia, to moje hobby" - wyjaśniał.

"Wszyscy koncentrują się na mojej ręce, ale w wypadku dostałem też mocno w kość jeśli chodzi o moją nogę. Do odpowiedniego poziomu jeszcze mi brakuje, ale progres, który zrobiłem na rowerze jest satysfakcjonujący" - dodał.

"Moja ręka ma się dobrze. Były lepsze dni, czyli te przed wypadkiem, ale i były dużo gorsze. Sytuacja jest stabilna ale dobra. Dużo się u mnie zmieniło w głowie. Pokonałem niektóre ograniczenia, bo znalazłem sposób, dzięki któremu jestem w stanie je obejść" - stwierdził.

Ani rajdowiec, ani komentator...

Robert stwierdził również, że nie żałuje czasu spędzonego w rajdach.  "Dzięki rajdom stałem się lepszym kierowcą, ale i zrozumiałem, gdzie jest moje miejsce. Nigdy nie miałem takiego uczucia za kierownicą rajdówki, jakie miałem zasiadając za kierownicą bolidu F1..." - powiedział, ale do powrót do rajdów wykluczył. "W tej chwili to temat zamknięty" - stwierdził jasno.

Nie biorę pod uwagę propozycji komentowania wyścigów. "Miałem takie propozycje, nawet odbyłem jedno próbne nagranie, ale nigdy nie dopuściłem myśli do siebie, że mogę komentować. Byłoby to pożegnanie z myśleniem o powrocie do F1. Po wypadku powiedziałem, że do padoku zawitam, jak będę mógł założyć kask. I do tej pory udało mi się dotrzymać słowa. Nigdy nie pojechałem na tor F1 na wyścig, choć parę razy takie ambicje i chęci były. Formuła 1 jest moją pasją i życiem, a po wypadku był taki czas, że mnie to wszystko bardziej bolało niż ciekawiło, żeby to zobaczyć" - mówił.

za Sport.pl

AKTUALIZACJE

08.07.2017 godz. 14:45

                        ...pełny zapis live czatu z Robertem Kubicą...

Part I


Part II

06.07.2017 godz. 16:00

               ...szef działu F1 BBC Sport's Andrew Benson poinformował, iż Renault potwierdziło kolejne testy Roberta Kubicy w aucie F1... nie znamy jednak jeszcze ich miejsca ani daty...