czwartek, 29 grudnia 2016

Sezon WRC 2017 zapowiada się ekscytująco...

Flagowy kierowca Citroën Total Abu Dhabi WRT Brytyjczyk Kris Meeke udzielił, podczas przedświątecznej prezentacji zespołu w Abu Dhabi, krótkiego wywiadu na temat nadchodzącego sezonu w Rajdowych Samochodowych Mistrzostwach Świata. Po wycofaniu się zespołu Volkswagena o zwycięstwa w 2017 roku powalczą Hyundai Motorsport (Neuville, Sordo, Paddon, Abbring), M-Sport World Rally Team (Ogier, Tanak), Toyota Gazoo Racing WRT (Latvala, Hanninen, Lappi) oraz wspomniany już Citroën Total Abu Dhabi WRT (Meeke, Breen, Lefebvre, Al Qassimi).

Citroën Total Abu Dhabi WRT
Kris przyznał, iż przez ostatnie 4 lata Sebastien Ogier w połączeniu z Polo R WRC był nie do zatrzymania podobnie zresztą jak to miało miejsce w przypadku Sebastiena Loeba w trakcie jego dziewięcioletniej dominacji w barwach Citroena. W sezonie 2017 Brytyjczyk nie spodziewa się tak wielkiej dominacji w mistrzostwach świata któregokolwiek z zespołów.

"To zupełnie nowa era i nie sądzę, że sytuacja będzie kiedykolwiek tak otwarta. Bardzo ciężko określić kto będzie dominująca siłą. Myślę, że przyszły rok będzie równie ekscytujący, jak w przeszłości, jeśli nawet nie bardziej. Mamy nowe przepisy. Po odejściu Volkswagena, Ogier trafił do M-Sportu, a Latvala jest z Toyotą. Teraz wszystkie cztery zespoły mają w składzie zwycięzców rajdów." - powiedział Kris dla motorsport.com.

Citroën Total Abu Dhabi WRT
"Ogier oczywiście dominował w ciągu ostatnich czterech lat, Latvala wygrywa rajdy i walczy o mistrzostwo, Neuville pokazał swoją siłę w tym roku, zajmując drugie miejsce w mistrzostwach. Paddon jest gotowy do wygrywania kolejnych rajdów. Jest niesamowite rozłożenie kierowców po wszystkich zespołach. To z pewnością będzie ciekawy rok." - kontynuował Brytyjczyk

Citroën Total Abu Dhabi WRT
Kris przyznał, że wycofanie się zespołu Volkswagen Motorsport z WRC nie jest dobre dla motorsportu, ale fakt ten sprawi, że rywalizacja na rajdowych trasach będzie bardziej ekscytującymi.
 "Nigdy nie jest dobrze, kiedy tak wielki zespół odchodzi ze sportu, ale takie jest życie, to część gry w motorsporcie. Byli zależni od decyzji producenta. Nie było fajnie widzieć, jak odchodzą, ale nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło i przyszły rok będzie jeszcze bardziej ekscytujący" - podsumował Kris


Nam wypada tylko zaciskać mocno kciuki za powodzenie i kibicować, temu tak bardzo lubianemu i cenionemu, nie tylko zresztą przez Kibiców kierowcy. Kris wraz z Paulem, w zbliżającym się sezonie, będą mieli, z całą pewnością, optymalne warunki do walki o upragniony tytuł mistrzów świata. Powodzenia Kris...