niedziela, 26 maja 2019

Formula 1 Grand Prix de Monaco 2019 - dzień 3 / wyścig [aktualizacje, zdjęcia]

          Kto będzie dzisiaj rozdawał karty w Monte Carlo? Czy do reżyserii dzisiejszego wyścigu włączy się pogoda? Już dzisiaj przekonamy się czy zespół Mercedesa dowiezie do mety Formula 1 Grand Prix de Monaco kolejny już, 6 dublet od początku sezonu? Jak wypadną znajdujące się w trudnej sytuacji i walczące o zupełnie różne cele, zespoły Ferrari i Williamsa...
           Zapraszamy na relację z 77 wyścigu Formula 1 Grand Prix de Monaco jak zwykle zachęcając do wspólnego kibicowania ekipie Sir Franka Williamsa oraz wspierania Roberta Kubicy w jego niezwykle ciężkim powrocie do czołówki Formula 1...

Było OK. Powiedziałbym, że dla nas była to normalna sesja. Miałem trochę pecha z dużym ruchem na torze podczas pierwszych przejazdów. Także wyjeżdżając z garażu, gdy było trochę ciasno... Pierwsze przejazdy były dość trudne, a na drugich przygotowanie opon było lepsze, ale nie mogliśmy zmienić programu przejazdów, bo straciliśmy za dużo czasu wcześniej, więc musieliśmy trzymać się wstępnego planu kwalifikacji...
Aldona Marciniak
Tak. Nie była zła, biorąc pod uwagę, że większość ludzi twierdziło, że nie będę w stanie skręcić w Monako... Ogólnie jestem dość zadowolony. Oczywiście, że wiele zależało od dogrzewania opon, a ja niestety nie mogłem opuścić garażu wcześniej na pierwszym przejeździe. Opony zachowywały się inaczej, ale to normalne. Wszyscy odczuwają wpływ tego, czy jest ciasno, czy nie i tego, jakie jest okrążenie wyjazdowe. Wiemy, że te opony są bardzo wrażliwe i wiele rzeczy zależy od tego, jak możesz je przygotować na okrążeniu wyjazdowym. 
Robert Kubica po kwalifikacjach na Circuit de Monaco, 23.05.2019

Formula 1 Grand Prix de Monaco 2019 - informacja prasowa zespołu ROKiT Williams Racing po kwalifikacjach na Circuit de Monaco

Harmonogram Formula 1 Grand Prix de Monaco 2019

Circuit de Monaco

Czuje, że zrobiliśmy maksimum. Jestem usatysfakcjonowany swoim ostatnim okrążeniem. Sądzę, że wydobyłem z auta wszystko co było można. Przejechanie takiego kółka było dość emocjonujące i dostarczyło trochę frajdy. Podczas wyścigu muszę jechać czysto, trzymać się z dala od ścian oraz korzystać na błędach innych.
   George Russell po kwalifikacjach na Circuit de Monaco, 25.05.2019

Pirelli Motorsport Formula 1 Grand Prix de Monaco 2019 / Monte Carlo - Preview

Pirelli Motorsport Formula 1 Grand Prix de Monaco 2019 / Monte Carlo - Race sets

...Robert Kubica inspiruje mnie do ciężkiej pracy. Jego historia i powrót do F1 sprawia, że nawet jak mnie wszystko boli i nie mam ochoty pójść na trening to nie odpuszczam...
 Maciek Kot, 19 Piknik Olimpijski, Warszawa 25.05.2019

Harmonogram oficjalnych konferencji prasowych FIA na Circuit de Monaco

Osiągi samochodu nadal są rozczarowujące, ale dzisiejsze przejazdy poszły nieźle. Bolidy pracowały niezawodnie podczas wszystkich treningów, co pozwoliło nam na niewielki postęp. Inżynierowie zarówno na miejscu, jak i w Grove wykonali wczoraj ciężką pracę by poprawić ustawienia FW42 oraz jego współpracę z oponami. Zespół działał bezproblemowo podczas Q1. Niestety nasze tempo nie było dziś wystarczające by walczyć z zespołami przed nami. Brak zarówno żółtych flag, jak i większych błędów ze strony innych kierowców, nie pozwolił nam na wynik przewyższający formę bolidów.
Dave Robson po kwalifikacjach na Circuit de Monaco, 25.05.2019

Harmonogram spotkań z mediami zespołu ROKiT Williams Racing

Plan transmisji telewizyjnych stacji Eleven Sports

Wyniki sesji FP1 na Circuit de Monaco

Wyniki sesji FP2 na Circuit de Monaco

Wyniki sesji FP3 na Circuit de Monaco

Wyniki sesji Q na Circuit de Monaco

Starting grid
AKTUALIZACJE

27.05.2019 godz. 19:19

27.05.2019 godz. 17:56

26.05.2019 godz. 20:56

                  ...jest podium i zwycięstwo...

26.05.2019 godz. 19:45

              ...świetna rozmowa dziennikarza Przeglądu Sportowego i portalu Onet.pl Cezarego Gutowskiego z Robertem Kubicą po zakończeniu wyścigu w Monaco...

Zacznijmy od początku. Kolejny udany start i nadrobienie dwóch pozycji w pierwszym zakręcie, ale też pomógł trochę Giovinazzi?
Tak. Ściął pierwszy zakręt. Na pierwszym hamowaniu wyprzedziłem George'a, a później na wyjściu z zakrętu Giovinazziego. Potem jeszcze byłem bliski wyprzedzenia Kimiego, który miał kontakt z barierą na szóstym zakręcie, ale nie chciałem ryzykować, bo widziałem, że uderzył przednim kołem i nie wiedziałem, czy będzie w stanie skręcić. Dobrze, że przyhamowałem, ponieważ praktycznie mnie wcisnął na bandę. A później wyścig, jak to w Monako. Polegał bardziej na oszczędzaniu opon i trzymaniu swojego rytmu, który był całkiem niezły. Początek nie był łatwy, ale później sytuacja się ustabilizowała. Później bo był kontakt, chyba Leclerca, który ścisnął nas wszystkich razem, ponieważ przyblokował kilu kierowców. Mnie też, ale udało mi się go w odpowiednim miejscu wyprzedzić i dobiłem bardziej do Kimiego i pozostałych. Następnie wyjechał Safety Car, który przewrócił wyścig do góry nogami. Była możliwość, że spadnie deszcz, który był w okolicy, ale nie nadszedł... i tyle!

Kimi, podobnie jak ty, nie zjechał do boksu podczas neutralizacji i był wkurzony za to na swój team. Co ty pomyślałeś?
Ja byłem przekonany, bo wiedziałem, na którym już jadę okrążeniu, że będę zjeżdżał do boksu.

Miałeś zjechać niezależnie od neutralizacji? Tak czy inaczej?
Nie tak, czy inaczej. Mam na myśli to, że na okrążeniu, na którym się pojawił samochód bezpieczeństwa, w mojej głowie byłem przekonany, że to ja zjadę po opony, ale tak się nie stało, ponieważ... jak mówię... (długa pauza)

Jak rozumiem nie ma takiej procedury, że możesz zażądać pit stopu? Decyduje zespół?
No ja sam nie mogę zjechać.

Czyli dostałeś informację...
Dostałem informację taką, że zostaję na torze i tyle.

Ale awansowałeś na 15. miejsce!
No tak i gdyby się pojawił deszcz, to by coś dało, ale w momencie, w którym się nie pojawił, byłem na straconej pozycji. Nie byłem w stanie nic zrobić na używanych oponach, które za safety carem straciły całą temperaturę. Jedynym sposobem, żeby ją odzyskały, była taka jazda, która je niszczy. Po prostu się ślizgasz i jeszcze je zużywasz. To spowodowało dodatkowy graining i nie było szans otworzyć 20 sekund przewagi nad ludźmi, którzy dopiero co zjechali do boksu i mieli świeże opony.

Potem kontakt z Giovinazzim. Czy byłeś w stanie chociaż dostrzec ten atak, czy było to totalne zaskoczenie?
Jaki atak? (śmiech)

No atakował cię w La Rascasse, tylko że nie odpuścił w odpowiednim momencie. 
Ale tam nie ma miejsca żeby atakować.

Leclerc wyprzedził tam dwóch kierowców zdaje się, dopóki nie trącił bariery - z tą różnicą, że już wjeżdżając w zakręt jechał z nimi bok w bok, a Giovinazzi nie odpuścił, choć był ciągle za tobą...
Zostałem uderzony z tyłu i tyle. Linią, którą jechałem, nie było tam miejsca, żeby ktoś mi wszedł pod pachę.
REKLAMA

Podsłuchiwałem trochę waszą komunikację radiową i była taka wymiana zdań, że było słychać w twoim głosie, że raczej jest... uniesiony. Mówiłeś, że masz straszny graining na tylnych oponach i nie jesteś w stanie nawet dodawać gazu. Po zmianie opon zacząłeś jechać świetnym tempem, jak na moje oko. Czasami o dychę wolniej od czołówki.
Tak. To pokazuje, że trzeba mieć opony w odpowiednim oknie temperatur. W momencie, gdy nie pojawił się deszcz, a ja musiałem zjechać do boksu, byłem z tyłu. Jedyną możliwością, aby coś odrobić, było przyciśnięcie na pierwszych okrążeniach, ale to oczywiście później spowodowało, że opony się skończyły, więc wyścig zrobił się długi, i tyle. Później każda niebieska flaga i każdy zjazd poza linię... zbierasz fragmenty opon z pobocza i to dodatkowo komplikuje sytuację.

George był 15., choć gdy zjechał na pit stop był za tobą. Czy myślisz, że zjeżdżając przed nim byłbyś w stanie urwać coś więcej?
Nie wiem, co było możliwe, a co nie. Nie ma to za bardzo znaczenia. Uważam że dopóki byliśmy na torze miałem podobny, lub lepszy rytm i wiedziałem, że muszę dojechać na tych oponach dosyć daleko, aby nasza strategia zadziałała i realizowałem swój plan. Oczywiście kiedy wyjechał safety car, sytuacja diametralnie się zmieniła i plan się zmienił. Ta decyzja by zadziałała w momencie, gdyby spadł deszcz, ale on nie nadszedł i automatycznie...

I tak parę okrążeń po zakończeniu neutralizacji zjechałeś do boksu!
Ale też nie miałem pociągnąć na tych oponach do 40 czy 50 okrążenia, gdyby nie było neutralizacji!

Mówiłeś, że zadziałałoby, gdyby spadł deszcz, a ten pojawił się w końcówce.
Nie. Deszcz był. Parę kropelek spadło na dwudziestym którymś okrążeniu.

No to tego nie wyłapałem. Wracając do planów i kwalifikacji. Mówiłeś wczoraj, że ponieważ później wyjechaliście z garażu nie byłeś w stanie zmienić strategii przejazdów. Czy chodziło o to, żeby zrobić trzy, zamiast dwóch?
Tak.

Mówiłeś, żeby nie porównywać za bardzo czasów z treningu na trening, już po Hiszpanii i teraz znów tu, ale ja muszę to robić, bo kibice pytają. Zawsze rodzi to nadzieję, gdy widać, że się zbliżacie do czołówki. Czy to ułuda?
Ale kto się zbliża do czołówki???

Mam na myśli koniec stawki. Od Hiszpanii te różnice w kwalifikacjach są mniejsze.
REKLAMA
Nie za bardzo rozumiem... Są dni, gdy też inne zespoły też sobie lepiej radzą, lub gorzej. Moim zdaniem pierwszy błąd, jaki popełniacie to taki, że patrzycie na cyfry a nie liczycie procentów. Jeśli jedno okrążenie ma minutę czterdzieści a drugie minutę dziesięć, to trzy sekundy w minutę czterdzieści to procentowo mniej, niż dwie i pół przy minuta dziesięć.

Skoro mowa o procentach, jesteś jedyną osobą o jakiej wiem, która przed sezonem stwierdziła, że faworytem jest Mercedes, a nie Ferrari. Skąd wiedziałeś? Jak żeś to wypatrzył, skoro prawie nikomu innemu się nie udało?
Nie wypatrzyłem... Fuks!

Dużo masz tego fuksa!
Ale, jakoś... Głupi ma szczęście! Tak mówią.

Czasy są ciężkie, co tu dużo mówić...
Ja wiem, czy takie ciężkie?

Wygląda na to, że co by się nie działo to tak czy inaczej nie za bardzo jest możliwość, żebyś mógł pojechać wyścig na takich zasadach, jak kolega z ekipy. Tak to ujmę. 
Nie, no aż tak to nie jest. Fakt jest taki, że gdyby spadł deszcz to by się to rozegrało inaczej, ale deszcz nie spadł. Oczywiście gdybym... Łatwo się mówi po, ale okno zjazdu do boksów było otwarte od pewnego okrążenia. W momencie, gdy pojawił się safety car z reguły zjeżdża bolid, który jest z przodu, ale tak się nie stało, ponieważ... Jak mówię, nie mam pełnego obrazu. Ja tylko prowadzę i robię to, co w mojej mocy. Uważam, że w ten weekend, dopóki byłem w stanie robić to, co do mnie należało, to zrobiłem to całkiem nieźle. Oczywiście wyniki tego nie pokazują, ale tu nie wszystko zależy od wyników. Według mnie w Monako było więcej plusów, niż minusów.
REKLAMA

Też mi się tak wydaje, szczególnie patrząc na stoper. Może nie na procenty, ale widać było tempo...
Nie chodzi o stoper. W niektórych momentach miałem mocny rytm, ale tu nie należy patrzeć na poszczególne okrążenia. Nie tylko u nas jest tak, że opony czasem działają, a czasem nie. Wczoraj w pierwszej trójce dwóch kierowców mówiło, że się nie poprawili, bo mieli problem z rozgrzaniem opon. Gdyby to było takie proste, to by wszyscy wiedzieli, co robić i jak robić. Należy robić dla siebie to, co jest w twojej mocy. Czasami to wystarcza, a czasami nie. Ja uważam że były kluczowe momenty w weekend, gdzie... kto wie, o co chodzi w jeżdżeniu, ten potrafi to ocenić i tyle! Według mnie sam fakt, że przyjechałem tu po dziewięciu latach i patrząc, ja nasz bolid się sprawował we czwartek po pierwszych trzech, czterech okrążeniach od razu jechałem dobrym rytmem, to jest coś dobrego. Z sześciu wyścigów, które przejechałem w tym sezonie, uważam, że poza Australią, gdzie miałem pecha na pierwszym okrążeniu, wszystkie decyzje były właściwe i z reguły zyskiwałem. Oczywiście stracić nie mogłem, bo startuję ostatni, czy prawie ostatni, ale w momentach, gdy narzędzie ma mniej do powiedzenia (niż kierowca), to uważam, że to są te momenty, gdy pokazuję, że za dużo mi nie brakuje.

Następna Kanada, czyli powrót na ten tor, na którym od pierwszego wyjazdu... chyba go bardzo polubiłeś?
Tak, ale Monako też lubiłem i lubię. Nie jest tak, że jeżdżę na torach, których nie lubię, a potem jadę na taki, który mi się podoba i wszystko się odwróci.

źródło: Onet.pl 

26.05.2019 godz. 19:30

                 ...informacja prasowa zespołu ROKiT Williams Racing po Formula 1 Grand Prix de Monaco 2019...
26.05.2019 godz. 17:37

26.05.2019 godz. 17:00

                 ...kompletne wyniki wyścigu w Monaco...

26.05.2019 godz. 16:57

26.05.2019 godz. 16:07

                  ...sytuacja w połowie dystansu Grand Prix de Monaco...
26.05.2019 godz. 15:50

                  ...Antonio Gioninazzi z karą 10 sekund za incydent z Robertem... i co z tego... 

26.05.2019 godz. 15:45

26.05.2019 godz. 15:39

                  ...incydent z udziałem Roberta...



26.05.2019 godz. 15:36

26.05.2019 godz. 15:31

26.05.2019 godz. 15:17

                 ...bardzo dobry start Roberta Kubicy...

26.05.2019 godz. 15.12

                  ...zaczynamy Grand Prix de Monaco2019...
26.05.2019 godz. 14:50

                  ...pogoda na niedzielne popołudnie w Monte Carlo...
26.05.2019 godz.14:43

26.05.2019 godz. 14:39

26.05.2019 godz. 14:31

26.05.2019 godz. 14:26

26.05.2019 godz. 13:50

                  ...minuta ciszy dla Niki Laudy...
26.05.2019 godz. 13:45

                ...Robert świetnie się czuje w towarzystwie 'chłopaków' z ekip Ferrari i Alfa Romeo... humory dopisują...
Cezary Gutowski
Cezary Gutowski
Cezary Gutowski
26.05.2019 godz. 13:40

26.05.2019 godz. 13:14

26.05.2019 godz. 12:50

26.05.2019 godz. 09:44

26.05.2019 godz. 09:30

                  ...III część 'parapetowych rozmów' Polaków o motorsporcie... dzisiaj Robert i Kuba rozmawiają m.in. o tym czego nie należy życzyć kierowcom...
26.05.2019 godz. 09:15

Justyna Dąbrowska: PKN Orlen jest sponsorem Roberta Kubicy w F1. Niestety, nasz kierowca nie odnosi większych sukcesów w tym sezonie, plasując się w końcówce klasyfikacji. Mówi się nawet, że przyszłym sezonie zabraknie go w stawce. Co wtedy z waszą umową?
Adam Burak: Czytałem wiele różnych komentarzy i spekulacji na temat przyszłości Roberta w F1, a tymczasem odbyło się dopiero kilka wyścigów. Na tym etapie nie ma sensu wybieganie w przyszłość co do kolejnego sezonu. My robimy to co zaplanowaliśmy, angażując się w sponsoring motorsportu. Już sam powrót Roberta do wyścigów F1 jest powodem do dumy dla Polaków. Badania ARC Rynek i Opinia wskazują, że aż 72% respondentów deklaruje wsparcie dla polskiego kierowcy podczas wyścigów, niezależnie od jego wyników. Robert Kubica jest bardzo znany i aż ¾ osób przyznaje, że kierowca budzi ich sympatię. Jest najsilniej spontanicznie kojarzony z wytrwałością. Badani pamiętają jego wypadek i to, że wraca po nim do profesjonalnego ścigania się w Formule 1. Ważne są też aspekty czysto reklamowe - realizujemy z Robertem Kubicą swoje działania marketingowe. Mamy podpisane dobre umowy z Robertem i zespołem Williamsa. Są w nich zapisy przewidujące każde okoliczności, dlatego jesteśmy spokojni.
Justyna Dąbrowska: Jakie korzyści wizerunkowe daje wam współpraca z Kubicą?
Adam Burak: Od samego początku powtarzamy, że współpraca z Robertem Kubicą, to przede wszystkim inwestycja biznesowa, a nie tylko korzyści wizerunkowe. Jeszcze przed startem naszej kampanii, 20% naszych klientów zadeklarowała, że w związku z zaangażowaniem w sponsoring Roberta Kubicy, będą częściej korzystać z naszych stacji. Taką samą deklarację złożyło również 15% ogółu kierowców. To świetny i perspektywiczny wynik, tym bardziej, że kampania potrwa nieprzerwanie do końca roku. Jeżeli chodzi o wartości wizerunkowe, to nie ma wątpliwości, że historia Roberta jest piękna i romantyczna. To człowiek z charyzmą. Najpierw własnymi siłami doszedł na szczyt, później był tragiczny wypadek, problemy z ręką. Niewielu wierzyło w powrót Roberta do F1. Jednak jego niesamowita wola walki i determinacja żeby wystartować były silniejsze. Myślę, że gdybyśmy mówili o jakimkolwiek innym kierowcy, to story nie byłoby tak ciekawe. Nie bez powodu z Kubicą łączy się legendę Feniksa odradzającego się z popiołów. Wzrost potencjału F1 widać w badaniach, gdzie aż 43% badanych przyznaje, że ich poziom zainteresowania tą dyscypliną wzrósł od momentu powrotu Polaka. Historia Roberta Kubicy jest znana na świecie. Dlatego połączenie jego nazwiska z PKN Orlen, którego produkty sprzedawane są w ponad 90 krajach, na kilku kontynentach było czymś naturalnym. Wizerunek Roberta pojawi się nie tylko na produktach spożywczych, ale np. na olejach dystrybuowanych w wielu krajach. Kontrakt z Kubicą to świetna platforma do budowania relacji B2B, również w tak złożonych obszarach jak kupno ropy, czy sprzedaż paliw. Rozpoznawalność marki ma tutaj olbrzymie znaczenie. Przykładem są nasze stacje paliw działające poza Polską. Do PKN Orlen należy duża sieć detaliczna: w Niemczech pod marką Star, w Czechach pod marką Benzina, z którą weszliśmy również na Słowację. W przyszłości nie wykluczamy wejścia z brandem Orlenu na te rynki. Dziś byłoby to trudne. Z naszych wewnętrznych badań wynika, że zmiana w Niemczech i Czechach brandów Star i Benzina na Orlen utrudniłaby prowadzenie biznesu. Ale współpraca z Kubicą i zaangażowanie w tak elitarny sport ma spowodować, że w perspektywie długoterminowej uda nam się za granicą zwiększyć rozpoznawalność Orlenu jako marki godnej zaufania, wysokiej jakości i często pierwszego wyboru, tak jak to jest w Polsce.

Zapis całej rozmowy Justyny Dabrowskiej z redakcji wirtualnemedia.pl z Adamem Burakiem Dyrektorem wykonawczym ds. komunikacji korporacyjnej PKN Orlen przeczytacie tutaj: Orlen ma kilka scenariuszy na dalszą współpracę z Kubicą i Williamsem

GALERIA

motorsport images
motorsport images
motorsport images
motorsport images
motorsport images
James Moy
James Moy
James Moy
James Moy
James Moy
James Moy
James Moy
James Moy
James Moy
James Moy
James Moy
James Moy
James Moy
James Moy
James Moy
James Moy
James Moy
James Moy
James Moy
James Moy
James Moy
James Moy
motorsport images
motorsport images
motorsport images
motorsport images
motorsport images
motorsport images
motorsport images