Niesłychanie smutna wiadomość dotarła do nas dzisiejszej nocy... Nie żyje Austriak Andreas Nicolas Lauda... Legenda motorsportu - trzykrotny Mistrz Świata Formula 1. Niki zmarł w poniedziałek w prywatnej klinice w Szwajcarii po długiej, wyniszczającej, chorobie nerek...
Lauda ostatnio pracował w startującym w Formule 1 teamie Mercedes, gdzie pełnił funkcję dyrektora. Jego problemy zdrowotne zaczęły się przed rokiem, gdy zachorował na ostre zapalenie płuc, które zakończyło się przeszczepem organu. Lauda musiał korzystać wtedy ze specjalnej maski, miała chronić go przed infekcjami. Bardzo złe informacje z Wiednia. Niki Lauda znów walczy o życie Jeszcze kilka dni... czytaj dalej » Problemy zdrowotne wróciły w styczniu, kiedy Lauda z objawami grypy trafił na oddział intensywnej terapii w Wiedniu. (http://www.tvn24.pl)
Niki Lauda ostatnio pracował dla zespołu Mercedes AMG-Petronas Motorsport, gdzie pełnił funkcję dyrektora. Jego problemy zdrowotne zaczęły się przed niespełna rokiem, gdy zachorował na ostre zapalenie płuc, które zakończyło się przeszczepem organu. W grudniu Lauda zaczął zmagać się z grypą, którą wyleczył na początku roku. Później pojawiły się problemy z nerkami... Spoczywaj w spokoju Mistrzu... R.I.P.
Z wielkim smutkiem informujemy, że nasz ukochany Niki odszedł w poniedziałek w spokoju i w towarzystwie rodziny. Jego nadzwyczajne osiągnięcia jako kierowcy i przedsiębiorcy są i pozostaną niezapomniane, a jego niestrudzony zapał, bezpośredniość oraz odwaga będą nadal żyć i stanowić życiową inspirację oraz punkt odniesienia dla każdego z nas. Z dala od życia publicznego był kochającym mężem, ojcem i dziadkiem, którego będzie brakować.
Oświadczenie rodziny Niki Laudy, Vienna, 20.05.2019
AKTUALIZACJE
GALERIA
Z wielkim smutkiem informujemy, że nasz ukochany Niki odszedł w poniedziałek w spokoju i w towarzystwie rodziny" - brzmi oświadczenie rodziny cytowane przez austriackie media. "Jego nadzwyczajne osiągnięcia jako kierowcy i przedsiębiorcy są i pozostaną niezapomniane, a jego niestrudzony zapał, bezpośredniość oraz odwaga będą nadal żyć i stanowić życiową inspirację oraz punkt odniesienia dla każdego z nas. Z dala od życia publicznego był kochającym mężem, ojcem i dziadkiem, którego będzie brakować" (http://www.tvn24.pl)